Nie ma powodu, dla którego miałbyś uzupełniać dietę suplementami, jeśli jesz regularnie urozmaicone domowe posiłki i dobrze się czujesz. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy dobrze jest sięgnąć po suplementy diety.
Wtedy najważniejsza jest rozsądna dieta pod okiem specjalisty oraz regularna aktywność fizyczna. Bez tego nie masz co liczyć na efekty. Odchudzanie możesz jednak wspomóc, dostarczając organizmowi błonnika, chromu oraz wyciągu z octu jabłkowego, karczocha, białej fasoli, ananasa, zielonej herbaty czy mniszka lekarskiego, a także kwasu linolowego (CLA) i L-karnityny. Błonnik poprawia perystaltykę jelit i wspomaga wydalanie ubocznych produktów przemiany materii. Zawarty w wyciągu z ananasa pęcznieje w żołądku, dając uczucie sytości.
Suplementy zawierające wyciąg z octu jabłkowego, karczocha, mniszka lekarskiego czy zielonej herbaty też regulują trawienie. Przetwór z białej fasoli zmniejsza wchłanianie cukru. Chrom reguluje gospodarkę węglowodanową, hamuje łaknienie i ochotę na słodycze. Kwas linolowy redukuje tkankę tłuszczową przy jednoczesnym zwiększeniu tkanki mięśniowej. Blokując enzym umożliwiający przenikanie tłuszczu do komórek tłuszczowych, chroni przed efektem jo-jo. L-karnityna przyśpiesza zamianę tłuszczu w energię.
Jesz mało świeżych owoców i warzyw, ciągle walczysz z infekcjami, zażywasz antybiotyki? To nadwątla twój układ immunologiczny. Potrzebujesz więc witamin, zwłaszcza C i z grupy B, wśród których najważniejsza jest B6, a także cynku. Pomocna może okazać się także herbata z czystka , gdyż wzmacnia odporność.
Suplementy z żelazem, gdy masz obfite miesiączki
Osłabienie, uczucie przemęczenia, apatia, bóle głowy, bladość skóry – objawy takie mogą świadczyć o tym, że brakuje ci żelaza. Naukowcy obliczyli, że kobieta przeciętnie miesiączkuje ok. 500 razy w życiu, krwawienie trwa 5 dni. Gdyby je zsumować, uzbiera się ok. 6 lat. W tym czasie tracimy ok. 50 litrów krwi, z którymi ucieka z organizmu żelazo. Jeśli miesiączki są obfite albo trwają dłużej, a do tego twoja dieta jest uboga w mięso, straty żelaza są większe. Wchłanianie żelaza poprawia witamina C, dlatego najlepiej składniki te dostarczać jednocześnie.
Uderzenia gorąca, przyśpieszone bicie serca, potliwość, zaburzenia snu, zmiany nastroju to typowe symptomy związane z klimakterium. Organizm zaczyna wytwarzać coraz mniej żeńskich hormonów – estrogenów, co niekorzystnie odbija się na twojej kondycji i samopoczuciu. Możesz złagodzić dolegliwości, dostarczając organizmowi fitoestrogenów – związków roślinnych wykazujących działanie zbliżone do funkcji, jakie w organizmie pełnią estrogeny.
A gdy w dodatku nie lubisz warzyw i rzadko sięgasz po owoce, twój organizm jest systematycznie zatruwany. W efekcie szybciej się męczysz, masz gorszą odporność, pojawić się mogą także zaburzenia koncentracji. Zanim więc do tego dojdzie, uzupełnij brak antyoksydantów (witaminy A, C, E) i selenu, który chroni błony komórek przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. W powiązaniu z witaminą E pomaga eliminować z organizmu pierwiastki toksyczne, takie jak: ołów, kadm i rtęć. Oczyść organizm z tego, co mu szkodzi.
Wraz ze zwiększonym wysiłkiem fizycznym wzrasta zapotrzebowanie organizmu na antyoksydanty oraz żelazo i magnez. Potrzebujesz też więcej L-karnityny, która powoduje wzrost wytrzymałości organizmu podczas wysiłków fizycznych i pomaga kształtować rzeźbę mięśni.
Nie dostarczasz więc swojemu organizmowi odpowiedniej ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), w tym wielonienasyconych z grupy omega-3, a także witamin A i D. NNKT ułatwiają wchłanianie wapnia z innych produktów i przeciwdziałają miażdżycy.
To znak, że brakuje ci witamin A, C, E, kwasu foliowego, pantotenowego i biotyny oraz selenu, krzemu, cynku, żelaza.
Magdalena Moraszczyk – artykuł pochodzi z miesięcznik „Zdrowie”
Nowe artykuły
Copyright 2020 holistic.net.pl | k-projekty.pl
Gabinet Psychodietetyki to miejsce, w którym znajdziesz profesjonalną pomoc w problemach związanych z odżywianiem. Psychodietetyk pełni rolę doradcy żywieniowego, ale też wykorzystuje wiedzę psychologiczną.